Chciałyście zobaczyć na paznokciach lakiery,które zakupiłam ostatnio. Tak więc,dzisiaj pierwszy.
Lakiery Golden Rose są już bardzo znane. Sama posiadam kilka i jestem z nich na prawdę zadowolona. Ten ma numer 118. W buteleczce wyglad na taki ciemny braz czy tez bez,jednak na paznokciach jest on bardzo jasny.
Mnie ten kolor bardzo się podoba. Pasuje wręcz idealnie do wszystkiego,może stanowić bazę pod french manicure. Pędzelek jest odpowiedni i dobrze się nim rozprowadza lakier po paznokciu. Na załączonych zdjęciach nałożyłam 2 warstwy. Co do trwałości,ta też jest ok,u mnie wytrzymał tydzień i było tylko kilka odprysków.
Niedługo wstawię zdjecia kolejnych lakierów:)
Pozdrawiam was cieplutko:)
P.S. czekam na wasze propozycje,jak ratować łamiące się wciąż paznokcie,same możecie zobaczyć na zdjęciach,że moje paznokietki to biedza z nędzą:(
piękny kolorek! a próbowałaś jakiś odżywek?
OdpowiedzUsuńRimmel Nail Rescue! Cud po prostu. Uratował moje kompletnie zniszczone w całkiem dobrym czasie.
OdpowiedzUsuńA kolorek ładny, nudziaki sa fajne ;).
Odżywka z Eveline będzie dla Ciebie świetna - u mnie się sprawdziła. Recenzja jest na moim blogu.
OdpowiedzUsuńCo do lakieru to z Golden Rose PARIS mam kolor 228 - zielony :) Dodałam do obserwowanych.
_ http://natalliem.blogspot.com/
No to nie pozostaje mi nic innego jak kupić jedną i drugą odżywkę,bo nawet przy zwykłym ubieraniu bluzki łamie paznokcie;(
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny
Lakiery golden rose są świetne! Piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńFajny blog dodaje do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:)
Nowa notka o zdobieniu pazurków, może Ci się spodoba :)
http://patkawariatka.blogspot.com/ :)