poniedziałek, 14 listopada 2011

SOS dla kruchych i łamliwych paznokci


Obiecałam,że napiszę o rezultatach. Więc o to pojawia się ten post. Pewien czas temu pisałam o moich problemach z paznokciami. Przeczytałam wasze propozycje ratunku dla nich i wybrałam tą właśnie odżywkę z firmy Eveline Cosmetics. Po dwóch tygodniach stosowania moje paznokcie wyglądają tak:

 Nie są imponująco długie ale zauważyłam,że i tak szybciej rosną. Co najważniejsze płytka jest już o wiele trwalsza,nie wygina się jak wcześniej we wszystkie strony. Co do rozdwajania,hmm myślę,że na to trzeba poczekać,chociaż nie wierzę,że sama odżywka może zdziałać takie cuda.Ogólnie odżywka ma gęstą konsystencje,dobrze rozprowadza się ją na płytce.Jednak obawiam się,że może z czasem stać się ona zbyt gęsta i wtedy zaczną pojawiać się problemy z aplikacją.Minusem tej odżywki jest to,że okropnie wysusza skórki, jednak producent o tym informuje,więc każda z nas wie na co się pisze:)

Ja stosuje ją zgodnie z zaleceniami producenta. Przez 3 dni warstwa po warstwie by na 4 dzień ją zmyć. I tak w kółko. Myślę,że nałożenie większej ilości warstw spowoduje,że odżywka będzie schodzić. Już przy 3 warstwach zdarza się to jej płatami. Ogólnie ma ładny różowawy kolorek,jednak na paznokciach wygląda jak lakier bezbarwny. Ja stęskniłam się już za malowaniem pazurków,więc zacznę stosować tą odżywkę jako bazę. Zobaczymy co zdziała wtedy.

Na koniec na prawdę chce wam dziewczyny podziękować,za tak dobre rady. Dzięki tej odżywce moje paznokcie wyglądają 200 razy lepiej. Każdej z was,która ma problemy z paznokciami chce ją także polecić,może wam też pomoże. 10 złoty to nie majątek,a na prawdę będą to dobrze zainwestowane pieniądze:)

niedziela, 13 listopada 2011

Avon care-krem do rąk

Dzisiaj przedstawię wam mój ulubiony,ukochany i jak dla mnie przewspaniały krem do rąk z serii avon care. Jest to glicerynowy krem do rąk i paznokci. Jak pisze producent "Formuła z gliceryną,wapniem i witaminą E pomaga przywrócić skórze dłoni nawilżenie i chroni ją przed wysuszeniem,a zarazem nadaje paznokciom zdrowy wygląd i  blask."
Hmm,no cóż, jeśli o mnie chodzi to mój krem do rąk o paznokcie dbać nie musi,dla mnie najważniejsze jest,by dobrze zajął się moimi rękami. Przetestowałam wiele specyfików i na prawdę dla mojej skóry najlepszy jest ten. (obecnie w katalogach jest świąteczną wersja tego kremu) Krem ten delikatnie nawilża moje dłonie,stają się one w końcu delikatne i dodatkowo błyskawicznie się wchłania. Wielki plus,bo ja nie umiem siedzieć z bezczynnymi rękami,zawsze czegoś dotykam:D W dodatku jest bardzo wydajny, ja stosuje go kilka razy dziennie i jedno opakowanie starcza na na prawdę długo.Ja polecam go wszystkim na prawdę jest wart swojej niskiej ceny:)

poniedziałek, 7 listopada 2011

Przeprosiny

Przepraszam,że tak długo nie pisałam... Cóż tyle obowiązków,że nie wiadomo w co ręce włożyć. Praca,studia i ukochany mężczyzna to już za dużo:) Obiecuje nie długo pojawią się recenzje. Na pewno poznacie moją opinię o tej odżywce z Eveline,bo zachęcona dobrymi opiniami postanowiłam ją  przetestować:) Zobaczymy co poradzi na moje paznokietki:):D Do zobaczenia nie długo:D

poniedziałek, 24 października 2011

Tutti Frutti-peeling do ciała mango & brzoskwinia


Peeling,który kupiłam już dosyć dawno,na jakiejś przecenie. Niestety brak mojego zdjęcia,bo pudełko,które wciąż jest przy wannie wygląda okropnie;D


Obietnice producenta:
Cukrowy peeling do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych i słonecznym zapachu mango i brzoskwini. Zawiera fitoendorfiny z owoców noni - cząsteczki szczęścia, które wprowadzają w doskonały nastrój, stymulują pozytywną energię, radość i chęć do działania.
Dzięki zawartości masła karite i czerwonych kapsułek z witaminą E głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia, sprawiając że ciało staje się zachwycająco miękkie, delikatne i jedwabiście gładkie. Kryształki cukru usuwają martwy naskórek i idealnie wygładzają ciało, a owoce noni rosnące na bajecznych, przepełnionych słońcem wyspach Polinezji zwiększają wydzielanie endorfin, pozwalając cieszyć się wspaniałym nastrojem i pełnią szczęścia.
Cukrowy peeling myje, delikatnie natłuszcza i odżywia skórę, dzięki czemu nie jest konieczne używanie balsamu.


Moja opinia:

Ja ten peeling lubię przede wszystkim  za zapach. Cudowne słodkie połączenie,czuć moje kochane brzoskwinie :D I za to już zawsze będę o nim dobrze myśleć. Natomiast kryształki cukru w nim są takiej średniej wielkości,dość szybko znikają w połączeniu z wodą. Według mnie dlatego lepiej używać go na tylko delikatnie nawilżoną skórę. Ściera dość dobrze za taką cenę,chociaż wiadomo,są lepsze peelingi. Po zastosowaniu rzeczywiście zostawia film,nie trzeba stosować balsamu. Jednak dla niektórych może być to wadą,gdyż nie każdy lubi taką tłustą otoczkę. Mi prywatnie nie przeszkadza. Co do plusów, uważam,że ma poręczne opakowanie,które łatwo się zamyka i otwiera. Na pewno minusem jest to,że szybko się rozpuszcza,więc masaże nie wchodzą tutaj w grę.

Tak jak mówiłam,ja jeszcze kupię na pewno 2 opakowanie,chociażby tylko dla zapachu. W planach mam również wypróbowanie innych wersji zapachowych:)